300 tys. żołnierzy to minimum, jakie Polska powinna posiadać, żeby była bezpieczna
Szef MON wziął udział w uroczystości z okazji Święta Wojskowych Centrów Rekrutacji. Centralne Wojskowe Centrum Rekrutacji to instytucja, która zajmuje się promocją i popularyzacją służby w Wojsku Polskim oraz pozyskiwaniem żołnierzy do służby zawodowej i terytorialnej. Powołana została w 2022 r., po wejściu w życie ustawy o obronie ojczyzny.
Minister Błaszczak zwracał uwagę, że praca Wojskowych Centrów Rekrutacji zaowocowała tym, że Wojsko Polskie liczy dziś 187 tys. żołnierzy. Wskazywał, że od czasu wejścia w życie ustawy o obronie ojczyzny blisko 50 tys. żołnierzy przeszło przez dobrowolną zasadniczą służbę wojskową. "To jest nasz wspólny sukces" - ocenił.
Jak mówił turnus, który się właśnie kończy był najliczniejszym z dotychczas przeprowadzonych, ponieważ udział w nim brało ponad 4 tys. żołnierzy. "Jeszcze w listopadzie rozpocznie się ostatni w tym roku turnus, już teraz mamy ponad 7 tys. zgłoszeń. Z całą pewnością będzie rekordowy" – ocenił.
"Wojsko Polskie rośnie w siłę, rozrasta się. 300 tysięcy żołnierzy Wojska Polskiego to jest minimum, jakie Polska powinna posiadać, żeby była bezpieczna. To jest nasz cel i jest on do osiągnięcia, tylko trzeba konsekwentnie pracować" - oświadczył szef MON.
"Słyszymy głosy, że 150 tysięcy to wystarczająca liczba, a żołnierzy WOT powinno być 30 tysięcy. Już dziś mamy prawie 40 tysięcy. Ci, którzy zapowiadają takie działania będą zmniejszać WOT" – powiedział. Zmniejszanie liczebności polskiej armii Błaszczak uznał za "zbrodnię".
Podczas uroczystości głos zabrał również szef Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji gen. Mirosław Bryś. "Mija półtora roku od wejścia w życie ustawy o obronie ojczyzny. Ustawy, która powołała do życia terenowy organy wykonawcze ministra obrony narodowej; ustawy, która przyniosła nam ogromny sukces, który powinniśmy kontynuować i rozwijać" – mówił generał.
Sukcesem, jest jak mówił zwiększanie liczebności polskiej armii, a tym samym zwiększanie potencjału militarnego naszego kraju. "Tylko w tym roku Wojskowe Centra Rekrutacji odwiedziło ponad 70 tysięcy osób, które złożyły powołanie do służby wojskowej" – podkreślił.
Ocenił, że rozbudowa WP od 300 tys. jest realnie możliwa. "Wiele osób mówiło, że nie damy rady, że to się nie uda. Dziś mogę z całą pewnością powiedzieć, że plany rozbudowy armii do 300 tysięcy są jak najbardziej możliwe" – zapewnił.
"Choć stoimy przed kolejnymi wyzwaniami, bo nie wszyscy chcą pracować szybko, sprawnie i nowocześnie, to przezwyciężymy te trudności" – podkreślił. (PAP)
autorki: Aleksandra Rebelińska, Daria Al Shehabi
reb/ dsk/ godl/