W 106. rocznicę powstania wielkopolskiego uczczono pamięć jego bohaterów
"Pamięć o powstaniu nie może być tylko symboliczna; musi być autentyczna i realna w naszych działaniach, ale też w wydarzeniach i w znakach" – powiedział szef MON. Zaznaczył, że imię zwycięskiego powstania wielkopolskiego nosić będzie jedna z jednostek polskiego wojska.
Główne uroczystości z okazji rocznicy oraz obchodzonego w tym roku po raz czwarty Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego odbyły się przy pomniku Powstańców Wielkopolskich w Poznaniu.
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że data powstania wielkopolskiego jest "jaśniejącą gwiazdą" w szeregu polskich rocznic, wydarzeń i historycznych momentów. "Zwycięstwo nie przyszło samo, nie zrodziło się wyłącznie w tych dniach grudniowych i przez 52 dni powstania. Zwycięstwo rodziło się przez dziesiątki lat i przez pokolenia. Przez pracę u podstaw, niezłamaną walkę z germanizacją, zachowanie języka, religii, tradycji i kultury. Przez dom polski, przez chatę chłopską, przez szkołę i kościół. Przez wszystkie te miejsca, gdzie nawet gdy zabraniano mówić po polsku, nigdy najeźdźcom, zaborcom nie udało się zabronić i zniszczyć myślenia po polsku" - stwierdził.
Wicepremier podkreślił też, że powstanie wielkopolskie to także symbol zwycięstwa jedności Polaków. "To jest zwycięstwo racji stanu pomimo różnic. Przecież ci ludzie mieli różne poglądy, światopoglądy - tak samo jak my dzisiaj. Ale czy musi nas zawsze nie być na mapach świata, żebyśmy się potrafili jednoczyć? Czy musimy wrogo do siebie mówić i krzywo na siebie patrzeć? I to nie chodzi o jakąś infantylną, naiwną jedność w każdej sprawie, bo tego nie będzie i nie o to chodzi, ale o jedność w zasadniczych sprawach. Dzisiaj potrzebujemy tej jedności w sprawie bezpieczeństwa. Bo ryzyka i zagrożenia naszego bezpieczeństwa są największe od zakończenia II wojny światowej" - powiedział.
Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział ponadto, że pamięć o powstaniu nie może być tylko symboliczna. "Pamięć o powstaniu musi być autentyczna i realna w naszych działaniach, ale też w wydarzeniach i w znakach. Dlatego do kolejnego spotkania przy pomniku powstańców wielkopolskich, do 107. rocznicy, jedna z jednostek w Wojsku Polskim, ważny związek taktyczny, będzie nosić imię zwycięskiego powstania wielkopolskiego. Musimy uczynić więcej, żeby świadomość patriotyzmu zwycięskiego powstania, chęć czczenia tej rocznicy była powszechna w całej naszej ojczyźnie" - zapowiedział.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podkreślił, że powstańcy wielkopolscy pokazali, że polskość to coś, co nie da się zatrzymać; że polskość jest siłą, której nikt nie jest w stanie spętać. "Nie byłoby zwycięstwa powstania, gdyby nie te dekady budowania społeczeństwa obywatelskiego, związków gospodarczych, spółek zarobkowych, bez pielęgnowania polskiego języka, kultury, tradycji. Praca to też walka. Praca, która czasami zajmuje wiele dekad, ale zawsze prowadzi do celu. Wspólna praca. To jest kolejna rzecz, którą pokazuje nam powstanie wielkopolskie" – powiedział. "Zwycięskie powstanie wielkopolskie, daje nam siłę do patrzenia w przyszłość. Daje nam nadzieję na to, że jesteśmy narodem, który pamięta i wie, że praca to walka. Który pamięta i wie, czasem może zbyt rzadko, że współpraca bardziej się Polsce opłaca, że jedno stronnictwo, któremu na imię Polska jest w stanie wszystko przemóc i wszystko zwyciężyć" – dodał.
Podczas uroczystości odczytany został list od prezydenta Andrzeja Dudy. Prezydent przypomniał w nim, że dzięki powstaniu, na mocy traktatu wersalskiego, większość obszaru Wielkopolski, należącego wcześniej do Prus, znalazła się w granicach odrodzonej Niepodległej. "Ludna, zamożna kraina wysoko rozwinięta cywilizacyjnie i posiadająca wspaniałe dziedzictwo historyczne, z Gnieznem, Poznaniem, Bydgoszczą i Wrześnią stała się ogromnie ważnym regionem II Rzeczypospolitej. Żywy, ciężko wypróbowany polski patriotyzm, najlepsze tradycje organicznikowskie, gospodarność oraz szacunek dla nauki, sztuki, nowoczesnej techniki i rzetelnej pracy promieniowały stąd na cały kraj. Jestem przekonany, że pamięć o tym wspaniałym triumfie polskiego oręża i ducha wolności będzie inspirować obecne i przyszłe pokolenia obywateli naszego państwa" – napisał Andrzej Duda.
Gospodarz uroczystości, marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak powiedział w swoim wystąpieniu, że centralne uroczystości przed pomnikiem Powstańców Wielkopolskich 1918-1919 są tylko niewielką częścią corocznych obchodów, które odbywają się w całym regionie do 16 lutego. "Świętujemy nie tylko przy pomnikach i na cmentarzach, ale także podczas koncertów, marszy, biegów, gier terenowych, rekonstrukcji historycznych i wielu innych przedsięwzięć. Wszystkie są dobrą formą wyrażania dumy i radości ze zwycięstwa, o ile nie są skierowane przeciw komuś lub czemuś. Pamięć o powstaniu buduje naszą regionalną tożsamość i chcemy, aby była wolna od bieżących politycznych napięć, co tu, przed pomnikiem Powstańców, prawie zawsze się udawało" – powiedział.
W sobotę uroczystości związane ze 105. rocznicą wybuchu powstania będą obchodzone w Warszawie.
Powstanie wielkopolskie wybuchło 27 grudnia 1918 r. w Poznaniu. W pierwszym okresie walk, do końca roku, Polakom udało się zdobyć większą część miasta. Ostatecznie zostało ono wyzwolone 6 stycznia 1919 r., kiedy przejęto lotnisko. Do połowy stycznia wyzwolono też większą część regionu. Zdobycze powstańców potwierdził rozejm w Trewirze, podpisany przez Niemcy i państwa ententy 16 lutego 1919 r. W myśl jego ustaleń, front wielkopolski został uznany za front walki państw sprzymierzonych. Ostateczne zwycięstwo przypieczętował podpisany 28 czerwca 1919 r. traktat wersalski, w którego wyniku do Polski powróciła prawie cała Wielkopolska.(PAP)
rpo/ jann/ ktl/