Wojewoda rozmawiał ws. planowanych protestów rolników
Na wtorek w całym kraju zapowiedziane są kolejne protesty przeciwko m.in. wprowadzaniu Zielonego Ładu i napływowi towarów z Ukrainy.
Rzeczniczka wojewody Natalia Szczerbińska poinformował, że na spotkanie w urzędzie wojewódzkim zostali zaproszeni organizatorzy głównych zgromadzeń, którzy jednak, jako swego przedstawiciela, wydelegowali Jana Kaźmierczaka ze Stowarzyszenia Obrony Praw Rolników i Producentów Rolnych.
"W pełni rozumiem postulaty rolników, ale chciałem wspólnie uzgodnić scenariusz wydarzeń. Zależało mi, by podczas rozmów wypracować stanowisko, które pozwoli ograniczyć uciążliwości dla mieszkańców miasta związane z protestami, szczególnie związane z komunikacją. Padła pełna deklaracja i gotowość do współpracy ze strony organizatorów. Oczywiście, wszystko uzależni ostateczna liczba zgromadzonych osób determinująca możliwości" - podkreślił cytowany w komunikacie wojewoda.
Sztybel dodał, że zależy mu na tym, by mówiło się o postulatach i sprawach rolników, a nie o wydarzeniach towarzyszących.
Rzeczniczka zaznaczyła, że wskutek prośby skierowanej przez wojewodę do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Czesława Siekierskiego, przedstawiciele rolników protestujących 9 lutego przed Kujawsko-Pomorskim Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy wzięli w czwartek udział w spotkaniu z ministrem w Warszawie.
Szczerbińska poinformowała też, że wojewoda w piątek przekazał ministrowi Siekierskiemu zaproszenie na rozmowy z rolnikami w dniu 20 lutego w Bydgoszczy. Tego dnia w woj. kujawsko-pomorskim ma się odbyć 37 zgromadzeń z udziałem 11 tys. osób, z wykorzystaniem 6 tys. pojazdów.
Jeden z protestów ma mieć miejsce przed urzędem wojewódzkim. Poprzedni protest przed urzędem - 9 lutego - miał burzliwy przebieg - palono opony i słomę, a w czasie szturmowania budynku przez grupę protestujących policja użyła gazu pieprzowego. (PAP)
Autor: Jerzy Rausz
rau/ mir/